Jestem filologiem angielskim i absolwentką dwóch kierunków studiów dla tłumaczy. Pomogłam setkom klientów przenieść ich angielski na wyższy poziom. 20 lat przepracowałam na uczelni wyższej, ucząc moich studentów jak komunikować się w języku angielskim w kwestiach związanych z ich przyszłym zawodem. Zawsze największy sentyment miałam do biznesowego angielskiego, stąd w momencie gdy potrzebowałam podręcznika dopasowanego do potrzeb moich klientów, po prostu…go napisałam! W mojej pracy liczy się EFEKT, jaki osiągają moi Klienci. “Fajerwerki” na zajęciach? Niekoniecznie. Raczej materiały, które zainspirują moich Słuchaczy, dzięki którym wejdą w świat angielskiego i zapomną o nauce, a zaczną używać języka tylko jako narzędzia do zgłębiania inspirującej tematyki. Często rozmawiamy o umiejętnościach “miękkich” tak bardzo potrzebnych w kontaktach biznesowych. Biznes można podać na wiele sposobów, jest wiele aspektów, zakamarków, nieprzegadanych jeszcze tematów, które odkrywają całkiem nowy świat! I wiesz co? Czasem jest tak, że niektóre rzeczy naturalnie jest wyrazić po angielsku, a po polsku czasem nie ma na nie odpowiednich słów! Nic dziwnego, że moi Słuchacze potem idą podbijać świat z podniesioną głową, z pewnością siebie i lekkością wypowiedzi. A to wszystko dzięki temu, że wykorzystuję swój naturalny talent do motywowania i inspirowania innych. To stanowi wartość dodaną moich zajęć.

Podczas konferencji „Jak żyć w necie” zaprasza na prezentację:

“Czy biznes online to tylko marzenia i spełnienie? O ciemnych stronach własnego biznesu i jak się z nimi mierzyć.”

Prezentacja na temat tego, co zadziałało dla mnie w trakcie rozwijania swojego biznesu w sieci, po przejściu z trybu stacjonarnego (szkoła językowa) w tryb całkowicie zdalny. Skoncentruję się na tym, z jakimi przeszkodami i wyzwaniami należy się liczyć, co zrobić, żeby się nie poddawać. Chciałabym obalić mit, że biznes online od razu otwiera wszystkie perspektywy i spełnia marzenia, ale z pewnością otwiera głowę na nowe i poszerza optykę. Dzięki własnemu rozwojowi możemy budować stabilną markę, ale na każdym etapie działalności możemy mierzyć się z przeszkodami. Wspomnę o tym, co pomogło mi rozwinąć biznes, z jakich narzędzi korzystam i co ważne, z jakiego wsparcia skorzystałam na swojej drodze. Podkreślę również, że po wejściu na tę drogę, nie ma już odwrotu, to co możesz robić, to iść dalej i nie oglądać się na innych.